.

czwartek, 12 kwietnia 2012

Rozdział 10

Weszłyśmy do klasy jako ostatnie i zajęłyśmy szybko miejsca. Przez wszystkie lekcje aż do przerwy na lunch nie miałyśmy czasu pogadać. Albo nauczyciel kazał ciągle coś notować i uważać na lekcji, albo po prostu nie miałyśmy danej lekcji razem. W końcu nadeszła długa przerwa i całą paczką ruszyliśmy w stronę stołówki. Wzięłam tacę i jak zwykle podeszłam do lady biorąc jabłko i jogurt truskawkowy. Usiadłam ze znajomymi przy naszym stoliku. Obok mnie przysiadła się Lizzy. Wreszcie miałyśmy chwilę pogadać.
- Powiesz mi…. – Zaczęłam.
- O…MÓJ….BOŻE… - Usłyszałam Lizzy.
- Coś się sta…. – Dziewczyna przekręciła mi głowę w stronę drzwi wejściowych.
- Patrz.
W drzwiach stanął Spencer trzymający za rękę wysoką dziewczynę o brązowych włosach. Twarz wydawała się znajoma.
- Kto to? – Spytałam odwracając ponownie głowę i przyglądając się parze.
- Nie poznajesz? – Spojrzałam się na nią. – To Emily! – Wykrzyczała.
- Ale jak to? Ona? Z Nim? – Powiedziałam z niedowierzaniem. Byłam oszołomiona. Wczoraj błagał mnie o spotkanie bo niby taki załamany a tutaj teraz co? Szuka pocieszenia czy jak? A może chce mi na złość zrobić?
- Wczoraj na facebooka dodała post, że wraca wreszcie do normalności po tych wszystkich latach i przejrzała na oczy. Teraz chce się poświęcić Spencerowi. Szczerze mówiąc to zdziwiłam się i to bardzo. To do niej nie podobne. Chodzi jej pewnie o coś więcej. Coś mi tutaj śmierdzi. – Odparła wykrzywiając usta.
- Mi też. Nawet nie wiesz jak bardzo. – Poparłam Lizzy.
- Byłam zdziwiona, że od razu taka zmiana i w ogóle. Byłam przekonana, że Spencer w końcu z nią zerwie, bo on spędzał większość czasu z tobą co wychodziło mu na lepsze. – Ciągnęła.
- Widać nie tylko w niej zaszła zmiana… - Mieszałam nieustannie jogurt plastikową łyżeczką.
- Wiesz, tylko to trochę dziwne. No bo niby nagle sama doznała olśnienia? Musiał ktoś jej przemówić do rozumu. Sama byłaby na to za głupia. – Dodała.
I tu mnie właśnie olśniło. Postanowiłam w końcu wszystko powiedzieć Lizzy.
- Ej.. Muszę ci coś powiedzieć… - Zaczęłam niepewnie.
- Coś się stało? – Spytała.
- To nie jest rozmowa odpowiednia w tym miejscu.. – Rozejrzałam się. Dookoła otaczała nas masa ludzi, mogąca przypadkiem coś usłyszeć.
- Choć. – Dziewczyna wzięła mnie za rękę. – Zaraz wracamy. – Rzuciła do pozostałych.
Przepychając się przez tłumu, który zebrał się na widok „odmienionej Emily” i jej chłopaka, wreszcie dotarłyśmy do drzwi wejściowych. Zahaczyłam niechcący kogoś ramieniem. Odwróciłam się mimowolnie aby zobaczyć czy nic się nie stało. Ujrzałam stojącego za mną Spencera obejmującego Emily całego w skowronkach. Nawet mnie nie zauważył.
- No choć Chealsy. – Krzyknęła Lizzy. W tym momencie Spencer odwrócił się a nasze spojrzenia się spotkały. Jego wzrok był przepełniony radością, która na pewno nie była wywołana spotkaniem mnie, tylko zmianą Emily. Ja zaś spojrzałam na niego z pogardą i ruchem warg, nie wydając głosu powiedziałam „GOOD LUCK” po czym ciągnięta za rękaw przez Lizzy wyszłam na korytarz. Doszłyśmy do jakiegoś bocznego korytarza przy sali gimnastycznej. Usiadłyśmy na ławce.
- Mów o czym chciałaś pogadać. – Zaproponowała dziewczyna.
- Skończyłam to. – Schowałam twarz w dłoniach. Znowu bolało. Znów musiałam wrócić pamięcią do tamtego popołudnia.
- Ale co skończyłaś? Chealsy co się stało?! – Chwyciła mnie za ramiona.
Podniosłam głowę i powiedziałam. – Wczoraj przyszłam do szkoły razem ze Spencerem. Wszyscy patrzyli na mnie z pogardą szepcząc po cichu. Wszyscy mieli o mnie zdanie „rozwalającej związek”. Przedtem jeszcze Emily groziła mi, żebym odwaliła się od Spencera, bo inaczej mnie zniszczy. Po prostu dotarło do mnie, że nie mogę tak żyć. I być wiecznie tą trzecią, bo Spencer nie ma zamiaru zrezygnować z Emily. Potem w czasie lunchu podszedł do mnie nie wiedząc jeszcze o mojej decyzji. Zagadał jak gdyby nigdy nic. Ale ja starałam się być twarda, więc odpowiadałam chłodno. Wyczuł, że coś jest nie tak dlatego powiedziałam, że pogadamy później. Potem poszłam do toalety. Wchodząc do łazienki ktoś wciągnął mnie do pokoju personelu. To był Spencer, który chciał to wszystko wyjaśnić. Zaczęłam mu wykrzykiwać wszystko w twarz i rozryczałam się. Wybiegłam stamtąd na korytarz, po którym przechadzała się Emily i… - Olśniło mnie.
- I co…? – Dopytywała.
- Po tym jak wybiegłam, byłam zbyt wzburzona żeby myśleć co Emily tam robi. Ale teraz wszystko wydaje się być logiczne.. – Wstałam z ławki.
- Podejrzewasz, że.. – Zaczęła.
- Ha! Ja jestem tego pewna Lizzy – Klasnęłam w ręce. – Ona to wykorzystała. Musiała widzieć jak gadam chwilę wtedy ze Spencerem na stołówce. Wyczuła, że coś nie gra. Chwilę potem wyszłam ze stołówki zostawiając was. Poszła za mną ale trzymała dystans, żebym jej nie zauważyła. I udało się jej. Potem podsłuchała, że Spencer chce, żeby była jak dawniej i tylko tak może go odzyskać. Postanowiła to wszystko wykorzystać. Lizzy ja podałam jej Spencera na tacy. Jakbym dała jej klucz do jego serca. Po czym jak usłyszała, że wszystko już skończone odeszła kawałek a chwilę potem ja wybiegłam z wielkim płaczem.
- ŁAŁ. – Westchnęła Lizzy robiąc wielkie oczy. – To brzmi jak jakiś dobry film fabularny. – I co zamierzasz z tym zrobić? Bo raczej nie zostawisz tak tego.
- Nic nie zrobię. Właśnie nie będę się w to w ogóle mieszać. To ich sprawa. – Odparłam bezradnie wsadzając ręce do kieszeni. – Nie wchodzi się do tej samej wody dwa razy. Nie chce znowu być pocieszeniem dla niego. Po prostu niech się cieszy, że się zmieniła i już. – Popatrzyłam w stronę stołówki.
- No ale ty go kochasz… - Podeszła do mnie.
- No i co z tego? Wytrzymałam miesiąc to wytrzymam i następny. – Westchnęłam.
- I chcesz żeby utwierdzał się w kłamstwie? – Spytała poważnie.
- Lizzy. Może naprawdę Emily się zmieniła. – Powiedziałam patrząc jej w oczy.
- Wierzysz w to?
- Jejku! Już sama nie wiem w co mam wierzyć a w co nie.
- Posłuchaj. – Zaczęła. – Nigdy z nim nie rozmawiałaś jak to tak naprawdę między wami jest.
- No i co z tego? Do czego dążysz?
- Chodzi mi o to, że może on też cię kocha tylko boi się tego powiedzieć. Sama tyle razy podkreślałaś, że on tyle razy opowiadał ci o Emily a ty radziałaś mu jak dobra przyjaciółka. Może pomyślał, że gdybyś go kochała to byś powiedziała, że nie chcesz o niej gadać. – Odparła Lizzy.
- Ale ja go cały czas namawiałam, żeby z nią zerwał! – Krzyknęłam.
- Ta. Chyba w okrężny dla niego sposób. Sama dobrze wiesz, że facetom trzeba wszystko jasno mówić bo inaczej nie zajarzą. – Odparła. – A ty zgrywając przyjaciółkę namieszałaś mu w głowie.
- Wątpie żeby tak było. Nie ma co wracać. To już się nie odstanie.   – Choć bo zaraz dzwonek. Ruszyłam w stronę sali a za mną poszła Lizzy.
Pozostałe lekcje minęły szybko, bez żadnych rewelacji. Cieszyłam się bo już od dawna nie miewałam żadnych przebłysków ani dziwnych zdarzeń. Wszystko wracało do normalności. Hmmm teraz miałam za to inne problemy i zmartwienia. Po szkole wstąpiłam do baru gdzie zastałam chłopaków. Odebrałam Tommy’ego wypytując jak minął mu dzień i czy mój ojciec nie zanudzał go jakimiś bezsensownymi wywodami. Po powrocie do domu chłopiec bawił się klockami a ja w tym czasie zajęłam się przygotowaniem obiadu. Wyjęłam telefon i zadzwoniłam do Amy. Chciałam się upewnić czy cały czas ma wyłączony telefon. Na nic. ‘Abonent jest tymczasowo poza zasięgiem’. Ugotowawszy spaghetti usiadłam z dzieckiem do stołu i zjedliśmy w zupełnej ciszy. Pozmywałam po obiedzie i wzięłam się za lekcje. Czekał mnie dodatkowo jeszcze cały wieczór nad lekturą. Niedługo potem wrócił z pracy ojciec. Przygrzałam mu jedzenie i wróciłam do lekcji.
- Dzwoniłem do szpitala. – Zaczął.
- I jak z jej matką? – Spytałam odrywając się od książek.
- Wraca do żywych. Chcieli już ją jutro wypisać ale powiedziałem, żeby przetrzymali ją dłużej i porobili jej dokładne badania. – Odparł z pełną buzią.
- Hmm to dobrze. Mały dzisiaj przez sen wołał mamę. Widać, że strasznie za nią tęskni. – Powiedziałam zmartwiona.
- Wiesz, że długo u nas nie pomieszka. Jeśli Amy nie wróci będziemy musieli go oddać. – Powiedział tata kładąc swoją dłoń na moją.
- Wiem tato. Ale naprawdę to już w ostateczności. – Odparłam.
- A co z Amy? Odzywała się do ciebie? – Zapytał.
- Wciąż ma wyłączony telefon. Sprawa zaczyna być bardziej niebezpieczna. Mogło jej się przecież coś stać. – Schowałam twarz w rękach.
- Skarbie nie myśl tak. Na pewno jest bezpieczna. – Przytulił mnie.
- A co jeśli nie? Może miała wypadek albo.. – Zaczęłam szlochać.
- Shh.. Już dobrze. Na pewno nic jej nie jest. Idź na górę a ja pobawię się z młodym. – Poradził.
Poszłam na górę gdzie uprzątnęłam pokój. Następnie zalogowałam się na facebooka. Rzeczywiście Emily zdążyła już wstawić milion zdjęć w swojej nowej fryzurze i zmieniła status na „zakochana”. A aktualnie przebywa w „rezydencja Crown’a”. Świetnie – pomyślałam. Na pewno super się bawią. Zamknęłam laptopa i usiadłam na łóżku. Wzięłam telefon ale nic. Żadnej wiadomości. I po co ja się łudzę. ON NIE NAPISZE! – Westchnęłam. Podeszłam do okna i rozejrzałam się po okolicy. Nagle jednak dostrzegłam cień stojący pod drzwiami.
*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*

Dodałam wcześniej :)
Mam taką prośbę, że jak komentujecie to podajcie chociaż swoją opinie a nie same linki do waszych blogów. Ja na wszystkie wchodze oczywiscie ale no mogłaby być jakas opinia...
Kolejny dodam albo w piątek w nocy albo w sobote rano <3

50 komentarzy:

  1. Pierwsza <3:)
    Rozdział super, masz talent :)
    Pisz szybko następny.. ;D
    Szkoda mi jej, kocha tego Spencera... ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne. Już nie moge doczekać się kolejnego rozdziału. <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To się porobiło:D
    Z niecierpliwością czekam na kolejny:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się.:) Czekam na kolejny.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny <3 Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  6. idealnie ;D podoba mi się strasznie, czekam nn ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Szybko dodaj kolejny, bo nie mogę się doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak zwykle przecudowny ;D
    mam nadzieje że Amy nic nie jest, i że Spencer jednak z nią bedzie :)
    pzdr. i czekam na NN z niecierpliwością =]

    OdpowiedzUsuń
  9. super jest czekam dalej ; )

    wpadnij do mnie http://directionersx8.blogspot.com/ ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. kurdee! Amy musi być ze Spencerem!
    dawaj kolejny szybko! xx

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny. <3
    czekam na kolejny. ;D

    katy97

    OdpowiedzUsuń
  12. moim zdaniem szkoda że nie są one jakoś bardziej rozwinięte, dłuższe. treść bardzo ciekawa, dobry pomysł ale mogłabyś trochę pomyśleć i zrobić np dłuższe. powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  13. AAAAAAAAAAAAAA, świetne! Naprawdę mi się podoba, tylko jakoś króciutko. No nic, i tak świetnie. Któż tam stoi pod drzwiami. :D

    Tak bardzo inteligentna wypowiedź.
    KOLEJNYYYYYY. <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie ... ta ,,sprawa z pukaniem,, trochę ucichła ,a ja nadal jestem ciekawa różnych rzeczy;d np . Dlaczego dziewczyny mają takie same blizny ;d

    Nie no . Co jak co, ale Emily nie lubię ;d
    + Aleee Spencer jest naiwny . ;))

    świetny rozdział . ;* Szybko się czyta ; p

    OdpowiedzUsuń
  15. strasznie wciągające to opowiadanie ; )
    czekam na następny ;P

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne opowiadanie ;) zaczęłam dzisiaj i jest cudowne. < 3
    czekam na kolejny rozdział ;d

    OdpowiedzUsuń
  17. przeczytałam całe 10 rozdziałów, sama nie wiem kiedy ;3
    Z niecierpliwością czekam na następny, po przebosko piszesz!
    Czytasz, czytasz.. nagle patrzysz, a tu koniec. (:
    [directionstory-second-life]

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się Amy i wyjaśni tą całą sytuację z jej zniknięciem :) Tommy jest strasznie słodkim maluchem...mam nadzieję, że nie wróci do swojej rodzicielki a jeśliby już musiał to niech jego matka się zmieni... Pomiędzy Chealsy a Spencerem było tak pięknie, lecz ta okropna Emily musiała wszystko popsuć :/ Spencer to naiwniak mam nadzieję, ze niedługo przejrzy na oczy i zrozumie kogo tak naprawdę kocha :p

    OdpowiedzUsuń
  19. Baardzo to uwielbiam ;))
    Mam nadzieje, że Spencer zerwie z Emily. I będzie z Chealsy ;))

    OdpowiedzUsuń
  20. Emily wszystko zepsuła! :<
    nie lubie jej! dawaj szybko kolejny, bo ciekawa jestem!

    a u mnie kolejny rozdział! zalukaj :>
    http://iloveharryandtwixes.blogspot.com/2012/04/trzydziesty.html#comments

    OdpowiedzUsuń
  21. Czytałam .. Czytałam i nagle koniec ; ( Czekam z cierpliwością : D

    OdpowiedzUsuń
  22. Hmm ciekawe co ta Emily knuje. Swietnie piszesz. Czekam z niecierpliwościa na nowy.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znoszę Emily :< Zastanawiam się co z Amy? I w ogóle z tymi "wizjami" i pukaniem. Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Super ! Ja też nie znoszę tej Emily .. ;< Ale ogólnie to rozdział świetny ! xxx Czekam z niecierpliwością nn !
    http://my-life-and-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. genialny rozdział, zapraszam do mnie http://najamajke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Jej ty tak tajemniczo piszesz ;D Ale podoba mi się ^,^ heh

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzisiaj przypadkowo natknęłam się na twój blog. Pochłonęłam całość przy pierwszym podejściu i muszę przyznać, że podoba mi się. Czekam na więcej!

    Tak BTW zapraszam http://swim-in-darkness.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny! dodawaj kolejny jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
  29. Kochammmmmm tego bloga!!! Czekam na następny <3333333 :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Super opowiadanie! Czekam na kolejną część.

    OdpowiedzUsuń
  31. Super opowiadanie. Czekam na ciag dalszy... Niech Spencer z Chealsy<3

    OdpowiedzUsuń
  32. ( miely0501 ) BOSKIE !!

    OdpowiedzUsuń
  33. Wow, super. Więcej nie umiem napisać. Dzisiaj zaczęłam czytać i podoba mi się ^^
    Zapraszam na http://gemini-blizniaki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. WoW! Popsrostuu.. GENIALNOŚĆ!!
    Czekam na nn.
    Masz talent, muszę przyznać, że casami mnie to przeraża xD
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie : )

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajny blog ale przydałoby się jeszcze więcej akcji. To mój blog o 1D kto jest fanem niech czyta (http://give-you-that.blogspot.com ) , nie pogardzę szczerymi komentarzami.

    OdpowiedzUsuń
  36. na serio super!
    mi mówiłaś, że mam talent a jak przeczytałam pare rozdziałów twojego bloga, to mnie zamurowało! I kto tu ma talent dziewczyno!?
    powodzenia, jesteś świetna!
    ~~Wika

    OdpowiedzUsuń
  37. omg ! super ! wbij do mnie ;D http://wheneveryouholdmelikethis.blogspot.com/ proszę o kom ;P

    OdpowiedzUsuń
  38. super super czekam dalej ♥\

    http://directionersx8.blogspot.com/ zapraszam do mnie ; )

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie nadążam za tobą.!! Dawno tu nie byłam i miałam tak ze cztery rozdziały do nadrobienia ;x Dziewczyno, skąd ty bierzesz na to pomysły.? A pozatym jak udaje ci się dodawać rozdziały co dwa dni i w dodatku tak długie i interesujące.? To najlepsze i najciekawsze opo jakie do tej pory czytałam.
    Podsumuwując, chyba zostanę twoją fanką :P Podziwiam cię po prostu.!! Czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  40. zakochałam się w tym opowiadaniu. w ciągu jednego dnia zaliczyłam wszystkie rozdziały ♥.♥

    zapraszam do mnie :
    http://teen-story-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Na początku chciałam Ci podziękować za to, że czytasz te moje wypociny na http://kochany-przypadek.blogspot.com i jeszcze chce Ci się je komentować. Gratuluję tylu czytelników ;D ja dopiero zaczynam czytać Twojego bloga, ale patrząc na komentarze innych osób pozytywnie się nastawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  42. Super ;* ;* Podoba mi się ;D Dziękuje za wszystkie miłe kometarze , które u mnie zostawiasz ;* ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. świetny <3
    http://life-like-in-a-dream.blogspot.com/ <--- skomentujesz i zostaniesz obserwatorką ? ja już o u cb zrobiłam <3

    OdpowiedzUsuń
  44. dziewczyno masz naprawdę wielki talent i fantazję.
    jest to jedyne takie opowiadanie... takie inne. ; ]]
    z niecierpliwością czekam już na kolejny rozdział.
    p.s. zapraszam do mnie :
    http://myonedirectionandmylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetne opowiadanie. Czekam na kolejny rozdział. ;d

    OdpowiedzUsuń
  46. zajebisty rozdział i czekam na nn :p
    http://onedirectionblogstory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  47. Uwielbiam twojego bloga .
    Jest inny niż wszystkie inne które czytam . taki orginalny
    Świetnie się czyta ; )

    onedream-oneband-1d.blogspot.com
    http://one-thing-about-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  48. Masz wielki talent, uwielbiam twoje opowiadanie, jest taki ciekawe...ciekawie napisane. Oby tak dalej.

    + zapraszam do siebie http://anotherworldstyleslovest.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń